Pierwszy mecz zawsze jest najtrudniejszy w turnieju, ale jeśli w jakichkolwiek rozgrywkach taki pierwszy mecz jest trudny, to zwłaszcza dla drużyn grających z gospodarzami. W takiej sytuacji w piątek znajdzie się Japonia, która zagra z gospodarzami podbudowanymi wygraną z Francją. Meczu z Francuzami bym nie przeceniał, gdyż po pierwsze trójkolorowi nie grzeszą formą, zawodnicy byli po sezonie, a ponadto mecze z dala od własnego domu nie są przyjemne. Nie zmienia to faktu, że ów mecz towarzyski zadziałał na morale Brazylijczyków, którzy bardzo chcą wygrać Puchar Konfederacji, by pokazać kibicom siłę przed przyszłorocznymi meczami MŚ, które odbędą się również w Brazylii. Jeśli w poprzednim poście zobaczyliście nowe, brazylijskie stadiony to łatwo możecie zdać sobie sprawę, jaka presja ciąży na zawodnikach Brazylii. Muszą oni tylko udowodnić wielkość piłkarską Brazylii, ale dodatkowo udowodnić Brazylijczykom, że takie wydatki na stadiony były warte świeczki.
Pierwszy mecz nie będzie łatwy w związku z tym dla Japończyków, ale wcale nie musi być łatwy dla Brazylijczyków. Patrząc na składy obu drużyn widać wiele gwiazd światowego formatu. Japończycy przywieźli bardzo mocny skład z takimi graczami, jak: Yuto Nagatomo (Inter Mediolan), Hiroki Sakai (Hannover 96), Keisuke Honda (CSKA Moskwa), Makoto Hasebe (VfL Wolfsburg), Shinji Okazaki (VfB Stuttgart), Shinji Kagawa (Manchester United). Trener Brazylii Scolari zdecydował się na mocny skład oparty głównie na "europejskich" Brazylijczykach, którzy grali przynajmniej na przeciętnym poziomie. Bardzo silnie prezentuje się linia ofensywna, co widać było zarówno z Francją, jak i Anglią. Jadson (Sao Paulo), Oscar (Chelsea), Neymar (Barcelona), Hulk (Zenit) potrafią rozmontować każdą obronę. Wydaje się, że najsłabiej prezentuje się pozycja bramkarza w Brazylii i można nawet stwierdzić, że na tej pozycji pewną przewagę mogą mieć Japończycy. Wielu Brazylijczyków nie grało wybitnie w końcówce sezonu, więc ciekawe, jak Scolari zestawi pierwszy skład. Nieco poza formą byli Neymar, czy Hulk. Z drugiej strony Japończycy notowali ostatnio bardzo słabe wyniki, formacje grały bardzo nieporadnie i źle współpracowały ze sobą. Takie problemy były, jednak związane z grą z drużynami, gdzie Japonia musiała atakować. Z Brazylią Japończycy mogą grać szybki atak, czemu sprzyja znana wśród tych graczy szybkość poruszania się po boisku. Nie stawiając na żadną z drużyn uważam, że ten mecz będzie ofensywny, zobaczymy wymianę ciosów, które mogą skończyć się wysokim wynikiem.
15.06.2012 21:00 Brazylia - Japonia
TYP: OVER 2.75
KURS: 1.79
STAWKA: 3/10
BUKMACHER: PinnacleSports
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz