Piszę z własnego doświadczenia kierując dalsze słowa do tych, którzy zaczynają zabawę z bukmacherką, tudzież grają przez krótki czas, a chcą uczyć się na czyichś, a nie swoich, błędach. Gdy zaczynałem zabawę w obstawianie meczów, jeszcze w końcu lat 90-tych, biegałem do STS-u wybierając często, mówiąc kolokwialnie, na prędce kilka TYPów i wpisując je na kupon byle AKO robiło wrażenie. Człowiek stawiał 2 złote przy AKO między 25, a 50 i liczył, iż wygra setki złotych. W niewyobrażalnej ilości przypadków przegrywałem cały kupon przez jeden mecz tzw. "pewniaka" po kursie circa 1.2. Podstawowa, więc zasada jest taka, iż nie należy grać tzw. "taśm", a najlepiej obstawiać pojedyncze spotkania, a maksymalnie duble, czyli dwa mecze na kuponie. Budowanie dużego AKO z kilku lub kilkunastu spotkań bardzo szybko doprowadzi nas do straty pieniędzy. Wynika to z rozkładu prawdopodobieństwa. Natomiast błąd przy takim graniu bierze się z wrażenia jakie robi na nas możliwa do wygrania suma w stosunku do wkładu. Wkład jest mały, a wygrana olbrzymia. Przykładowo z 10 zł możemy zyskać 500. Wydaje nam się przez to, że mniej ryzykujemy. Jest to mylne przekonanie. Możemy zagrać 50 kuponów po 10 zł z setkami TYPów i wszystkie przegrać. Jednak przegrana będzie rozłożona w czasie, co sprawia, że wielu graczy nie czuje, że przegrywa w sumie spore pieniądze. Przedstawię teraz przykład typowego dylematu gracza, który przedstawię na meczach, które sam obstawiałem w ostatni weekend. Wybrałem z oferty 5 spotkań, które miały, ze względu na informacje o osłabieniach w składach, czy też formie drużyn, bardzo wysokie prawdopodobieństwo tego, iż wyniki w nich uzyskane będą po mojej myśli. Były to mecze:
Hønefoss - Strømsgodset 1X 1.25
Lillestrøm - Vålerenga OVER 1.5 1.22
Moss - Sogndal X2 1.26
Nybergsund - Sparta Sarpsborg 1X 1.42
Strømmen - Bryne OVER 2.5 1.6
Haugesund - Start 1 1.95
Tromsø - Aalesund 1 1.6
Stanąłem przed dylematem, czy grać taśmę, czy też każdy mecz pojedynczo. Dla klarowności obliczeń ustalmy, że chciałem grać za 70 zł. Weźmy pod uwagę, że skusiłem się i zagrałem taśmę.
AKO: 13.65 wysokie i kuszące wysoką wygraną. Za 70 zł mógłbym uzyskać zysk w wysokości 885,5 zł. Kuszące. Na szczęście nie dałem się skusić :) Nadmienię jeszcze, iż za najbardziej niepewne uważałem mecze Strommen i Sogndal, a za najbardziej pewne Tromso i Valerengi. Ostatecznie, więc zagrałem każdy mecz oddzielnie po 70 zł. Weźmy, jednak pod uwagę, że dysponujemy jedynie kwotą owych 70 złotych, które zatem dzielimy na 7 spotkań. Teraz, jak wyglądały wyniki:
Hønefoss - Strømsgodset 1X 1-1
Lillestrøm - Vålerenga OVER 1.5 1-4
Moss - Sogndal X2 1-4
Nybergsund - Sparta Sarpsborg 1X 2-3
Strømmen - Bryne OVER 2.5 6-3
Haugesund - Start 1 4-2
Tromsø - Aalesund 1 0-1
Jak, więc widać 5 spotkań na 7 okazało się sukcesem. Daje to 71% skuteczności, co jest częste u dobrych TYPERów {skuteczność między 60%, a 80%}. Uznawane przeze mnie za faworyta i pewny TYP Tromso przegrało {dość niespodziewanie}. Sogndal, którego się obawiałem, wygrało gładko i niepotrzebna była wręcz podpórka. Tak bywa.
Teraz zobaczmy wyniki finansowe. Przy taśmie z 7 spotkań tracę 70 zł. Odrzucając niepewne mecze a biorąc faworytów na kuponie znajduje się Tromso, które przegrało. Niestety, tak bywa, że gdy jesteśmy czegoś pewni to często obstawiając nasza pewność niebezpiecznie rośnie {wiem doskonale, że z Tromso bym nie zrezygnował, choć wielu TYPERów "świeżaków" po fakcie powie - czułem, że nie wejdzie - mądry TYPER po szkodzie, odpowiem}. Przyjmując założenie obstawienia każdego wyniku z osobna po 10 zł, czyli po podzieleniu kwoty przeznaczonej na obstawianie sytuacja wygląda następująco. Na 2 meczach straciliśmy 20 zł, a na 5 pozostałych zyskaliśmy 22,8 zł. Daje nam to w ostatecznym rozrachunku 2,8 złotego zysku. W kieszeni pozostaje nam dodatkowo nasze 70 złotych. Gdybyśmy postawili taśmę nie dość, że nic byśmy nie zyskali to na dodatek stracilibyśmy 70 złotych.
Podsumowując lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu. Lepszy mały zysk, niż żaden. W szczególności lepszy jakikolwiek zysk, niż duża strata. Mam nadzieję, iż przekonałem was do rezygnacji z grania taśm i przerzucenia się do grania pojedynczych TYPów, ewentualnie dubli, a w ostateczności i bardzo rzadko tripli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz